Na nowej liście refundacyjnej, obowiązującej od 1 października, znalazły się preparaty do immunoterapii podjęzykowej dla dzieci w wieku 5–18 lat uczulonych na pyłki traw i brzozy oraz grupy 5–11 lat – w przypadku alergii na roztocze kurzu domowego. To długo wyczekiwana zmiana, która daje najmłodszym pacjentom z alergią dostęp do skutecznego i bardziej komfortowego leczenia – bez bólu i zbędnego stresu. Dotychczas refundacja tej formy terapii była dostępna jedynie dla starszych pacjentów. Młodsze dzieci miały do wyboru wyłącznie leczenie w formie zastrzyków, które wiązało się z bólem i koniecznością częstych wizyt w placówkach medycznych. Alergia u dzieci często ma złożony charakter – objawy pojawiają się jednocześnie, wzajemnie się nasilają, a dodatkowo komplikują je reakcje krzyżowe. Poważnym zagrożeniem jest także tzw. marsz alergiczny, czyli stopniowy rozwój choroby: od alergii wziewnych, przez kolejne schorzenia atopowe, aż po astmę.
– Dzięki decyzji o rozszerzeniu refundacji na immunoterapię podjęzykową dla dzieci alergolodzy mają do dyspozycji szerszy wachlarz narzędzi terapeutycznych. Taka terapia, prowadzona pod kontrolą specjalisty, jest skuteczną i bezpieczną metodą leczenia najmłodszych pacjentów. We właściwie dobranych przypadkach może zatrzymać marsz alergiczny i zmniejszyć ryzyko rozwoju cięższych postaci choroby w przyszłości. Dla dzieci oznacza to leczenie bez bólu i stresu związanego z iniekcjami, a dla lekarzy większą skuteczność i lepsze dopasowanie terapii – podkreśla prof. Karina Jahnz-Różyk, konsultant krajowa w dziedzinie alergologii.
Nowa lista refundacyjna to krok milowy w opiece nad najmłodszymi pacjentami z alergią i odpowiedź na jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych współczesności. Liczba osób zmagających się z alergiami systematycznie rośnie, a nieleczone schorzenia mogą prowadzić do przewlekłych chorób układu oddechowego.
– (...)To decyzja, która poprawi jakość życia tysięcy dzieci w Polsce i ich rodzin. Dzięki niej dzieci naprawdę mogą odetchnąć, a razem z nimi ich rodzice – podsumowuje Hubert Godziątkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o