2019-09-19 Aktualności

Z epidemiologicznego punktu widzenia jest niezmiernie istotne, by pacjenci mogli skorzystać ze szczepień przeciw grypie możliwie najwcześniej po rozpoczęciu sezonu szczepień. Warto pamiętać, że zaszczepić się warto jednak także nawet, gdy w populacji krąży wirus grypy w grudniu, styczniu czy nawet w marcu. W ciągu 7 dni od zaszczepienia wytwarzane są przeciwciała, których poziom wzrasta w miarę upływu czasu.

Szczepienie sprawia, że nie zakażamy następnych osób, unikamy hospitalizacji, zapobiegamy powikłaniom pogrypowym, które niejednokrotnie mogą doprowadzić do tego, że człowiek czynny zawodowo przechodzi na rentę albo ma grupę inwalidzką. Skutki powikłań pogrypowych należy rozpatrywać nie tylko w aspekcie zaostrzenia choroby, ale także powstania innego schorzenia związanego z jej powikłaniami, a nawet, w najgorszym wypadku, zgonu – mówi prof. Lidia Brydak.

Zdaniem ekspertów równie istotne są potencjalne, policzalne skutki ekonomiczne grypy.

W Krajowym Ośrodku ds. Grypy w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny przeprowadziliśmy przy współpracy z klinicystami 27 badań w różnych grupach podwyższonego ryzyka. Ich wyniki pokazują, że nawet organizmy osób przewlekle chorych dzięki szczepieniom można wyposażyć w element obronny. Szczepionka powoduje wzrost poziomu przeciwciał, dzięki którym możemy skutecznie zapobiegać grypie. Nie wszyscy lekarze mają świadomość obowiązku prawnego rekomendowania szczepień jako metody zapobiegania chorobom zakaźnym, tymczasem regulacje w tym zakresie mają wysokie uzasadnienie medyczne i epidemiologiczne – wyjaśnia prof. Lidia Brydak.

Copyright © Medyk sp. z o.o